..dzien przyjemny taki.. byc mial stwierdzilem rano dobry bede dzis ..dla wszystkich.. wstałem minut 5 wczesniej coby biegiem dnia nie rozpoczynac.. bulki w piekarni kupilem i ciastko dla innych … a co dobry jestem.. czasami :-P no nie..

coz do 9 wytrzymalem ..nie ubliżałem nie krzyczałem itp. :D ..bo o porze tej do pewnej firmy dzwoniłem (katalogowej) jako ze biurko tam „zakupiłem” tz zamówiłem czas oczekiwania 1-2 tyg.. troche się zdziwilem jak po 3 tygo nic do mnie nie zawitalo … bo firma duza i imie dobre ma,, wiec ja za telefon i uprzejmie ze to i tego.

A tam wode mi leje.. ze to i tamto ze mogą na koniec miesiąca to dopiero Reklamowac.. (napisane było dostawa ..polowa października) ..ja ze koniec to nie polowa ..a oni od nowa ze sprawdzic nie mogą nie maja jak.. itp.. i terminu zadnego nie znaja..???
coz po 10 min bezowocności dalem im czas do piatku..

humorek mi przechodzil powoli i..watpliwosci do ideei z dobrocia miałem powoli..

dalej było lepiej.. ano miesiac temu zakupiłem cos w ebay.. w krainie belgijskiej.. jako ze ktos mi to sprzedający się nie spieszyl z wyslaniem postraszyłem adwokatem itp. ..standart.. ok. powiedział ze wyslal.. ok. pare dni nic.. zagotowałem się od nowa i troche nieuprzejmości do tego ,oficjalna skarga straszenie nr 2.. i.. dostałem wyciag z UPS.. ze ktos odebral paczke ta.. 12.. pazdz.. nazwisko było itp.. wiec ja do sasiadki tej… no bo dzis 22 a ona ze tak i lezy.. sobie w przedpokoju .. bo zapomniala i tego tam.. zagięło mnie .. jak nigdy 12 DNI .. u niej moja paczka leżała a ona nic..

coz z dobrocia to .. nie ta idea była.. a potem to już tylko na autostradzie autostradzie się ścigałem .. z deszczem..