Wyszlem wczoraj.. wracając dziś.. Padnięty Praca dziwnie Potem wysiadło mi autko.. Myśleliśmy ze blacha wyszło ze Katalizator.. Niewiele połowa mej wypłaty 600-800 Euro.. Na szczęście jak zwykle kumpel ma chody

(fascynuje mnie jak Turcy trzymią się razem o Polakach nie można niestety tego powiedzieć..)

i będzie za 150.. lepiej mi trochę.. tylko jakoś mi zimno (grypa? ) padam z nóg ,kawa nie smakuje czyli zle jest obecnie niewyspanie me mnie już przeraża a na widoku zero poprawy lodówka prawie niepotrzebna w niej tylko mleko jajka i lód ..do coli.. chyba nie ma dla mnie ratunku powoli zaczynam w to wierzyc..